Wy też tak macie, że czasami czujecie się zauroczeni postacią z książki, serialu czy filmu? Nie możecie przestać o niej myśleć i tylko czekacie jak pojawi się na ekranie czy rozdziale? Jeśli nie szczerze wam zazdroszczę, bo taka miłość jest niestety zawsze nie szczęśliwa i kończy się załamaniem nerwowym, ale po wyleczeniu serca i tak robimy dokładnie to samo, a mianowicie znajdujemy kolejną wspaniałą fikcyjną postać, która nas przyciąga jak magnes. Znowu dowiadujemy się wszystkich rzeczy o tej postaci, zaglądamy na miliard blogów, zaczynamy czytać kilkadziesiąt nowych fanfiction, obserwujemy konta o tych postaciach, dołączamy/tworzymy fancluby. Wszystko niby ok, ale to jednak smutne i przytłaczające uczucie wiedzieć, że na pewno nie spotkasz, nie porozmawiasz, nie przytulisz swojego crusha, bo przecież on nie wyskoczy z kart twojej ulubionej powieści.
4.18.2016
Kocham nie prawdziwe postacie, czyli jakie seriale oglądam cz.2
4. Vikings
Jak sam tytuł wskazuje serial opowiada o wikingach, a mianowicie o Ragnar'ze Lothbrok'u i jego towarzyszach. Sama nie wiem dlaczego, ale ciągnie mnie do takich trochę krwawych seriali co ukarze się jeszcze nie jeden raz. Uwielbiam też seriale o postaciach, wydarzeniach historycznych, które mogły mieć miejsce w przeszłości. Interesuje mnie to jak ludzie kiedyż żyli i jak to wszystko wyglądało. Te wszystkie kryteria są spełniane przez wikingów. Oprócz tego Wikingowie są doskonale zrobionym serialem, muzyka w tle jest po prostu mistrzowska, a ujęcia walk przyprawiają o dreszcze. Wszystko jak dla mnie jest po prostu nieziemskie.
Jak sam tytuł wskazuje serial opowiada o wikingach, a mianowicie o Ragnar'ze Lothbrok'u i jego towarzyszach. Sama nie wiem dlaczego, ale ciągnie mnie do takich trochę krwawych seriali co ukarze się jeszcze nie jeden raz. Uwielbiam też seriale o postaciach, wydarzeniach historycznych, które mogły mieć miejsce w przeszłości. Interesuje mnie to jak ludzie kiedyż żyli i jak to wszystko wyglądało. Te wszystkie kryteria są spełniane przez wikingów. Oprócz tego Wikingowie są doskonale zrobionym serialem, muzyka w tle jest po prostu mistrzowska, a ujęcia walk przyprawiają o dreszcze. Wszystko jak dla mnie jest po prostu nieziemskie.
Kocham nie prawdziwe postacie, czyli jakie seriale oglądam cz.1
Seriale to nieodłączna część mojego życia, ale i pewnie życia wielu innych osób. Niektóre z seriali wciągają do tego stopnia, że traktujemy wydarzenia czy postacie z niego jako prawdziwe. Tutaj przedstawie zbiór seriali które całkowicie zawróciły mi w głowie.
1. The Walking Dead
1. The Walking Dead
W tym serialu zakochałam się rok temu, obejrzałam wtedy 5 sezonów w jeden miesiąc. Krew, flaki, zombie czegoż więcej można chcieć, ale The Walking Dead nie opowiada tak na prawdę o samych Sztywnych czy ich zabijaniu przedstawia zachowanie ludzi w apokaliptycznym świecie, ich walkę o przetrwanie. Jedną z najlepszych maksym jakie wywnioskowałam z tego serialu to, że w obliczu zagłady ludzie są dla siebie największymi wrogami i zagrożeniem. Sprawdzi się tu powiedzenie "człowiek, człowiekowi wilkiem". Bardzo polubiłam i zżyłam się z postaciami, ja po prostu kocham, wielbię i ubóstwiam seriale tego typu, i polecam TWD wszystkim z całego serca.